Jak wygląda raj dla gadżeciarzy?
Jest spora grupa osób, która wprost uwielbia najróżniejsze innowacje. Czasem nawet ma się wrażenie, jakby były one uzależnione od kupowania nowych gadżetów technologicznych. Na co takim osobom tyle bajerów? Chyba potrzebne one są wyłącznie na sam fakt ich posiadania i ewentualnej możliwości chwalenia się takim czy innym drobiazgiem. W gazetach i różnych portalach co chwilę można usłyszeć o coraz to nowszych wynalazkach, rzekomo do domu, które miałyby umilić i ułatwić życie lokatorów. Czy tak jest w rzeczywistości?
Różnie to bywa, ale zazwyczaj widzi się, że są to najróżniejsze zbytki, w zasadzie do niczego nieprzydające się. Dużo łatwiej jednak byłoby poruszyć ten temat na jakiś konkretnym przykładzie. Łatwo bowiem pisać o tym, że jest coś takiego, jak gadżet technologiczny, ale nie przybliżając czytelnikom czym on w zasadzie jest. I wcale nie chodzi o wyszukiwanie coraz to zgrabniejszych synonimów na to określenie, ale posłużenie się zgrabnym przykładem lub kilkoma. Od czego zatem zacząć? Na samym początku można zaprezentować (aby nikogo od razu nie szokować) nowej generacji telewizory. Chodzi o telewizory SUHD, które pozwalają (rzecz jasna) na oglądanie filmów i programów w jeszcze lepsze jakości. Różnica w głównej mierze polega na ilości wyświetlanych barw, które w tradycyjnych telewizorach HD wynosi około szesnastu milionów kolorów, a w tym prezentowanym jest ich jakiś jeden miliard. Różnica kolosalna, więc i wrażenia powinny być imponujące. Tyle o telewizorach. Teraz coś bardziej spektakularnego. Do wyjątkowych gadżetów technologicznych zalicza się HTC Vive. Cóż to jest? Nazwa niewiele mówi, więc szybko należy przybliżyć sylwetkę tego drobiazgu (chociaż nie jest to urządzenie aż tak małe). Jest to urządzenie przeznaczone dla graczy komputerowych, którzy za pośrednictwem włączenia w grę całego ciała, mają wrażenie przebywania w wirtualnym świecie. Wszystko za sprawą wyspecjalizowanych gogli, które zakładane są na głowę. Wówczas świat rzeczywisty znika, a oczom człowieka ukazuje się nowa, cyber-rzeczywistość.
Jest to na pewno wspaniały gadżet dla zapaleńców komputerowych. Dla każdego innego człowiek raczej okazałby się całkowicie zbędny. A teraz trochę o gadżetach technologicznych, które są w zasadzie całkowicie bezużyteczne, ale jest grupa osób, która niezwykle chętnie decyduje się na tego typu bajery. Przykładem może być komputerowa mysz w kształcie samochodu wyścigowego- to urządzenie na całe szczęście nie jest zbyt drogie, dlatego można się na niego zdecydować szczególnie, gdy trzeba kupić prezent dla jakiegoś chłopca. Jednak lampka kawowa to już chyba nie jest rzecz komukolwiek niezbędna, prawda? Kształtem przypomina ona kubek z którego wylewa się kawa na stół. Oprócz tego, że zabawnie ten drobiazg wygląda, innych pozytywnych cech nie dostrzega się. Innym, dość dziwnym, wynalazkiem jest antystresowy supeł. Nie ma potrzeby przybliżać czytelnikom tego urządzenia, bo wszystko zostało powiedziane w nazwie. Jak widać drobiazgów technologicznych jest całkiem sporo, więc gadżeciarze mają w czym przebierać.